Wakacje oficjalnie się już skończyły a ja tymczasem jeszcze nie opisałem o wszystkich co przez ten okres obejrzałem czy grałem.
O Zdecydowanej większości już napisałem na moim Twitterze i Fanpage'u, ale pozostało kilka produkcji o których się jeszcze nie wypowiedziałem. Do tego służy ten "Post Zbiorczy" w którym pokrótce postaram się postaram się opisać daną produkcję i co o niej sądzę. Nie piszę poszczególnych postów bo minęło już trochę czas od niektórych produkcji i nie wiedzę sensu im dawać osobnych postów.
A więc skoro mamy wprowadzenie za sobą czas na pierwszą produkcję.
Skylanders Academy
Produkcja którą obejrzałem już w czerwcu, więc długi czas temu, ale nic o niej nie pisałem bo w sumie nie miałem takiej potrzeby. To po prostu przeciętny serial dla dzieci z masą żartów, luźną niezobowiązującą fabułą, przerysowanymi postaciami i ładną kolorową animacją. Przyjemnie się to oglądało nawet, ale raczej starsi widzowie się od tego od razu odbiją. Czy ten serial jest lepszy od gier? Nie wiem bo w gry niestety nie grałem więc się nie mogę wypowiedzieć.
Overcooked
Dzięki Epic Store za udostępnienie gry za darmo, bo to zdecydowanie dobra co-opowa rozgrywka do gry z przyjaciółmi na jednym ekranie (bo on-line tu nie ma). Ładna graficznie, ok muzycznie, świetna gameplay'owo gdzie komunikacja graczy jest niezbędna by ukończyć ten tytuł, no chyba że grasz sam, choć wtedy nie wiem poco w ogóle zaprzątasz sobie tą grą głowę bo wtedy tracisz praktycznie całą esencję który ten tytuł może zaoferować, czyli współpracę z inną osobą.
Aragami
Skradanki to zdecydowanie gatunek gier po który w wakacje sięgałem najczęściej, poza Hitman Absolution i Go (bo to też można po części uznać) oraz jednym tytułem o którym później, postanowiłem podjąć się przejścia "Aragami", jako że mój znajomy polecał mi tytuł bym zagrał. Tak też zrobiłem i pomijając fakt że optymalizacja gry nie jest najlepsza a fabuła gdzieś od połowy ( a nawet wcześniej) przewidywalna, to jest dość przyzwoita skradanka z oryginalnym stylem graficznym, dobrym japońskim klimatem lokacji jak i również muzyką, niezłym level designem, jak i dość wymagającym poziomem trudności. Jedynie niekiedy gra może znużyć swoją powtarzalnością no i AI przeciwników nie jest jakieś super. Jednak, mimo wszystko polecam zagrać zwłaszcza jeśli lubicie skradanki.
Life is Strange
Można powiedzieć że skoro oglądałem gameplay z tej gry to nie ma sensu już w to grać, bo sobie zaspoilerowałem większość fabuły. Jednak, postanowiłem zagrać ponieważ Let's Play oglądałem już dawno a zresztą fakt że mogę zawsze podjąć decyzję inną niż te które widziałem na oczy. Co jednak już do samej gry to Dontnod Entertainment sobie poradziło i stworzyli na serio świetną grę. Czy jedną z najlepszych jeśli nie najlepszą jak ją niektórzy nazywali po premierze? Zdecydowanie nie, pomijając fakt że wybory nie mają tu tak wielkiego znaczenia jak gry Cage'a to sama fabuła przez podróże w czasie wpada w paradoksy czasowe które po premierze "Avengers: Endgame" widać jak na dłoni. Cierpi na tym szczególnie 5 epizod w którym od ilości absurdów aż się roi. Poza tym zakończenie jest niesatysfakcjonujące w pełni, kiedy zdasz sobie sprawę że wywala wszystkie twoje wcześniejsze wybory za okno. Na szczęście już cała reszta fabuły się trzyma, postacie da się polubić a grafika jest ładna. Również z negatywów mogę zaliczyć brak polonizacji, oczywiście można wgrać fanowskie tłumaczenie, ale po pierwsze nie każdemu się chce babrać w plikach a po drugie na konsoli (na której grałem) w LiS i tak nie da się tego wgrać.
Scooby-Doo Movie
Czemu ten film w ogóle powstał nie mam pojęcia i chyba nie chcę tego wiedzieć. Fabuła jest idiotyczna, CGI beznadziejne, postacie pretekstowe i głupie do bólu a główny antagonista na długo do przewidzenia przed oficjalnym "zdjęciem maski" (choć w sumie w kreskówce jest tak samo więc chyba nie powinienem się czepiać). Ale nie będę kłamał jeśli powiem że film mi umiał sprawić czasem fun z jego oglądania i to nie ironicznie. Mógłbym rzec że jest to nawet takie moje guilty pleasure.
Scooby-Doo 2 Movie
O ile jedynka i jej powstanie było zastanawiające to przynajmniej była momentami zabawna. Dwójka nie ma nawet tego.
Baby Driver
Słyszałem sporo dobrego o tym filmie, szczególnie pod względem montażowym. Zresztą nie ma co się dziwić skoro dostał kilka nominacji za montaż na Oscarach. Jest to absolutnie zasłużone bo zmontowanie całego filmu pod muzykę jest wymagające, ale jak widać się da. Wystrzeliwane naboje z pistoletów czy ucieczka przed policją autem by to się synchronizowało jest satysfakcjonujące, Cała reszta filmu jest przeciętna w najlepszym przypadku dobra.
Assasin's Creed Chronickles
Spin-off serii o zakapturzonych zabójcach, będącym platformówką 2D to pomysł który z początku wydawać się może nieco głupi, to jak się nad tym zastanowi, Assasyni jak nikt inny nie nadają się do platformówki lepiej. W końcu umeją przebiegać po dachach za zwinnością Speedy Gonzaleza. Gra to tak naprawdę trylogia gier, ale recenzuje je razem jako że bazują na tych samych założeniach, poza tym fizycznie wydane zostały jako jedność. Pierwsza odsłona to China, stanowi przyjemną odskocznię względem głównej serii. Plansze są dobrze zrobione, gameplay przyjemny a grafika ładna.Stanowi również podstawy dla sequelu by naprawił jej błędy. India, poprawia niektóre błędy poprzedniczki jak np. możliwość powalania ( a nie tylko zabijania) przeciwników czy ich okradania. Niestety ma przy tym swoje własne prblemy jak np. zbyt duża liczba poziomów gdzie trzeba trzeba się ścigać z czasem. Jeszcze muszę pochwalić grafikę, choć może nie przeszła tu jakaś rewolucja to jest zdecydowanie ładniejsza, głównie dzięki barwnych lokacji Indii będącymi bardziej żywymi w porównaniu do ponurych Chin. Więc India to część na poziomie Chin bo jak wspomniałem poprawia błędy poprzedniczki, ale ma też własne.
Russia natomiast... nie dość że ta odsłona nie wprowadza nic nowego to jeszcze wydaje się być downgradem w stosunku poprzednich części, nie pomaga też fakt że jeśli chcecie ograć wszystkie części pod rząd ( jak ja) to na etapie Russia czy nawet India możecie się znudzić i przechodzić te gry nie tyle z przyjemności a bardziej z obowiązku. Fabularnie każda z części ma swoją zamkniętą historię, ale jest również wątek główny który łączy wszystkie odsłony. Wszystkie są napisane ok, nic specjalnego, ale też nic złego. Jest to ciekawy eksperyment który jednak nie wykorzystał pełnego potencjału jaki w nim drzemał. Czy mogę polecić całą trylogię? Tak jeśli gracie w nie w pewnym odstępie czasu. jeśli chcecie zagrać to zacznijcie od jednego epizodu i najwyżej jak się wam spodoba możecie sprawdzić całą resztę.
I to wszystko, starałem się pisać o niektórych rzeczach jak najkrócej, choć jak teraz na to patrzę to przy Assasynach włączał mi się już tryb recenzji na kilka stron którą którą trzeba było utemperować.









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz